Chciała bym skakać z radości, lecz niestety muszę najpierw napisać notkę.
W pierwszym tygodniu w spokoju przestawiłam się na tryb wakacyjny. Wstawanie o 8 rano (to jest mój limit , jak bym miała budzik w głowie ) a nie o 6, czytanie,rysowanie i siedzenei przed telewizorem. Teraz wróciłam do domu więc do tego dochodzi siedzenie przed kompem i wychodzenie ze znajomymi.W niedziele moja przyjaciółka zadzwoniłą do nie z wiadomością, że jedziemy do domu jej ciotki na wieś na 7 lub 10 dni! Miałyśmy wcześniej plany związane z kolonią, ale te nie wypaliły, ale domek to chyba jeszcze lepsze rozwiązanie, bo nikt nie będzie nas gonić na śniadanie i na wycieczki , będziemy robić co nam się żywnie będzie podobać. Wyjeżdżam w czwartek lub piątek punkt 7.30 na przystanku dla busów.
Nawet nie wyobrażacie sobie jak bardzo żałuję,że nie mogę zrobić lepszego zdjęcia. Zbieram na aparat ...
Na żywo wygląda to znacznie lepiej.
Rysunek wykonany kredkami akwarelowymi, farbami akwarelowymi i długopisem czarnym. Format A4.
Jest to już ostatni rysunek z serii o krwawych psychopatycznych królikach. Tak przynajmniej podejżewam, gdyż nie zapowiada sie bym miała jakiś pomysł ...
Piosenka na dziś - Stone Sour-Do me a Favor
''Your'e behavior is just a reason when it's no Savior ''
Dziękuję za te miłe słowa. Oczywiście że staram się nie poddawać! :) I muszę przyznać że całkiem niezła psychodela Ci wyszła! :D
OdpowiedzUsuńomg. Przerażają mnie te psychopatyczne króliczki xd...
OdpowiedzUsuńMiłego pobytu na wsi w takim razie <3
Ale ci się rzuciło na te króliczki! Ostatnio śniło mi się coś podobnego o.O
OdpowiedzUsuńTe króliki są cudowne *___*
OdpowiedzUsuńUwierz mi, że taki wyjazd jest o wiele lepszy i na pewno ciekawiej spędzicie czas ;3
Chociaż wszyscy ci to mówią, to ja też - te króliki są niesamowite. Co prawda z lekka strasznawe, ale to daje najlepsze wrażenie. Miło by było gdyby jeszcze tutaj powróciły ;)
OdpowiedzUsuń