Cześć wszystkim!
Pamiętacie może wisielca, którego wstawiłam zaraz po długiej przerwie ?To był chyba listopad,albo koniec października. W każdym razie tamten wisielec nie był pierwszym,którego narysowałam. Wcześniej powstał ten znajdujący się poniżej.
Uzyłam: Długopisu czarnego.
Czas pracy: -
Format: A6
Wisielec taki smutny, taki makabryczny, taki fajny.
OdpowiedzUsuń