czwartek, 14 sierpnia 2014

Wakacje.

Hej !
Wiecie, czasem fajnie dla odmiany wstawić jakiegoś lifestyla. W sumie czemu nie.

Zachęcam do klikania na zdjęcia ! 

Nie dawno wróciłam z Łeby, w której byłam dwa tygodnie.
Pogoda była w miarę do życia, raz gorąco, raz ciepło, ale burza złapała nas kilka razy. Ja jak to ja mało siedziałam na plaży kilka razy przeszłam się wzdłuż niej jednak większość czasu spędziłam na zwiedzaniu i włóczędze po mieście.
Panoramy ! 1.Prawa strona portu, 2.Tak zwana plaża ''B'', 3.Morze (tak,wiem, sami byście nie zgadli co to) 

Nie długo po nas do Łeby zawitał cyrk ! Na ogół nie lubie tego typu rozrywek. Powiem szczerzę- nienawidzę cyrku. Okej, fajnie jak zwierzęta znają sztuczki, ale pod warunkiem, że robią je w zamian za nagrodę a nie ze strachu przed kolejnym batem.

Mimo to odezwało się we mnie to małe dziecko,które kiedyś żyło w przekonaniu, że na świecie nie ma przemocy, a zwierzęta cyrkowe robią sztuczki bo chcą. To dziecko zapragnęło pogłaskać wielbłąda. Czemu nie ? Razem z siostrą poszłyśmy się przywitać.



Codziennie wieczorem nad morzem można było spotkać setki ludzi puszczających lampiony,więc i my nie pozostawałyśmy gorsze. Udało nam się puścić 2 na 3 lampiony.

1.Puszczanie lampionu, 2.Port 3.W drodze do portu przy zachodzie słońca, 4. Zachód na plaży ''C''

Być nad morzem i nie płynąć statkiem to grzech, który można wybaczyć tylko osobą z chorobą morską. Ja jestem zdrowa, więc ruszyłam w morze.Ogólnie rzecz biorąc to jestem strasznie rozczarowana. Było fajnie,ale KRÓTKO ! Łeba ma strasznie długi port którego pokonanie trwa około 10 minut. Sam rejs trwa 45, więc ale przez ten port na morzu byliśmy tylko 25 minut bo kolejne dziesięć trzeba było przeznaczyć na powrót.
Ale z mimo to te 25 minut na pełnym morzu było super ! Fale były ogromne i statkiem bujało jak na rollercosterze ! 


Wiecie, w Łebie są trzy plaże: B-lewa strona portu, A-prawa str. i C-czyli tak daleko od plaży A jak to tylko możliwe.
Zdj. 3- Czy tylko mnie ta gałąź przypomina Jelenia albo Jednorożca ?

Zdjęcie pt. No uśmiechnij się, ludzie patrzą.



Yea, Bitch, we're fucing models ! 

1. Droga na plaże, 2.Dom przy torach, 3.Dom w wagonie, 4.Jeden z wielu martwych motyli


Jestę indianinę 
W ostatnią niedzielę zrobiłyśmy sobie wycieczkę całodniową na ruchome wydmy. Z Łeby idzie się tam średnio 2,5 h-3h, około 7 km, oczywiście można się mniej pomęczyć i przy drobnej opłacie 45 zł/os (dojazd do parku busem5zl/os, opłata za wstęp do Słowińskiego parku narodowego -5 zł przejazd w obie strony parku ok 30 zł/ os i powrót z parku busem 5zł/os) dotrzeć na miejsce w ciągu godziny. My za pierwszym razem wybrałyśmy drugą opcje. Wydałyśmy na przejazd ok. 60 zł, lecz pech chciał, że gdy już byliśmy dosłownie pod jedną z wydm rozpętała sie burza i to nie byle jaka ! Deszcz, wiatr,grzmoty,woda po kostki... Musieliśmy natychmiast zawrócić.
Drugim razem zaś poszliśmy na piechotę, zupełnie darmo i było cudownie ! O wiele ciekawiej i milej.
Czym różnią się ruchome wydmy od tych normalnych? Otóż są przynajmniej dwa razy wyższe, i większość z nich z jednej strony jest jak normalna wydma nachylona pod kątem m.in 150-160 stopni, zaś z drugiej strony gwałtownie spada pod kątem 100-120 stopni tworząc ścianę piasku.
Tak wyglądają ruchome wydmy.

Tak, selfie na wydmach musi być ! 
Na koniec wyznam, że zakochałam się w budynku ! Dosłownie ! Na środku Łebskiej plaży stoi hotel Neptun. Takiej sesji zdjęciowej to ja jeszcze żadnemu budynkowi nie zrobiłam ! Najbardziej urzekła mnie ta kamienna wieża.

Ogłoszenia parafialne !
Nie długo na moim blogu pojawią się jeszcze dwie takie dłuższe notki- W mojej pracowni (z okazji rozwijania się mojego bloga) i Monster idzie do szkoły (czyli zakupy plastyczne, jak wiecie będzie teraz mnóstwo zniżek, dla uczniów i plastyków). W związku z tym do końca wakacji raczej żadnego rysunku nie wstawię.

Jeśli chcecie zobaczyć więcej zdjęć z wyjazdu zapraszam na Tumbrla, postanowiłam, że będe na niego umieszczać również zdjęcia swoich prac w trakcie tworzenia a także inspiracje.

5 komentarzy:

  1. Ooo! Ja też byłam kiedyś w Łebie i też na dwa tygodnie. Podobało mi się bardzo :) Chociaż to było bardzo, bardzo dawno i już niewiele pamiętam... Miałam wtedy chyba 11 lat...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ha, ha... Zakupy plastyczne.. Pamiętam jak w tamtym roku poszłam do szkoły, w pierwszym dniu nauki walnęli nam taką listą, że się przewrócić szło. Najlepsze, że już wtedy nie ma taki "zniżek" jak w wakacje.
    Widzę, że wakacje miło Ci upłynęły. To dobrze. Ja czekam na swoje wakacyjne (nie)leniuchowanie i został mi się ponad tydzień do wyjazdu. W Łebie nigdy nie byłam (czemu? O_o), zjechałam kiedyś prawie całe wybrzeże Polski, ale w Łebie mnie nie było... ;( Sad, ale rodzice kiedyś byli też na tych wydmach, więc oglądając zdjęcia czułam się jakbym tam była :D

    P.s. Zapytam, bo mnie osobiście to piekielnie drażni. Musisz mieś włączoną weryfikację obrazkową przy dodawaniu komentarza? To piekielnie wkurzające przy komentowaniu wpisów.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeeeej, na każdym zdjęciu masz uśmiech, to takie kochane C:
    Statek :c też chcę. Masz koszulkę z FOBem! Uwielbiam! <3
    Ruchome wydmy takie fajne.
    Fajnie, przyszłe notki będą na pewno ciekawe C: czekam na pracownię!

    OdpowiedzUsuń
  4. Masz na zdjęciach uśmiech, a nie dzióbek, rety! Kocham Cię za to, serio :)
    Osobiście wolę góry i ogólnie... siedzenie na plaży to jest chyba jedna z tych rzeczy, które mnie potwornie nudzą. Jak byłam pierwszy (i ostatni raz nad morzem) to mnie nosiło, kiedy siedzieliśmy 5 godzin na plaży. Matko! Co można robić przez tyle czasu? Jestem dziwna :c xD
    Czekam na notkę z pracowni i z zakupami! Zakupy najlepsiejsze! xD :3

    OdpowiedzUsuń
  5. Urocze, wakacyjne zdjęcia :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Cześć !
Jestem ci bardzo wdzięczna za to,że tu zajrzałeś :3
Zostawisz komentarz ? Postaram się odwdzięczyć!
P.S. Komentarze nieodnoszące się do notki i z linkami do blogów,konkursów itp. będą usuwane.