Hej !
Dzisiaj dość specjalna notka, ponieważ z jednej strony sobie powspominam, a z drugiej odpowiem na pytanie '' Skąd pomysł na taki styl rysowania'', które zadajecie mi pod wieloma postaciami.
Metoda, którą tworzę większą część prac nosi nazwę Metoda piórkowa/ Rysowanie piórkiem. Tak szczerze to sama nawet o tym nie wiedziałam!
,,Większość wykonywanych tą techniką rysunków powstaje poprzez nanoszenie ważnych granic figur bądź elementów krajobrazu za pomocą linii ciągniętej piórkiem. Można także podmalowywać rysunek (lawowanie pędzlem) lub też nanosić warstwę koloru na rozległą powierzchnię.''
Gdy ostatnio przeglądałam segregator z rysunkami zauważyłam, że kreski w moich pracach występowały już w 1 klasie gimnazium (2011), kiedy rysunkiem zapragnęłam zająć się bardziej poważnie.
Przełomowym okresem w tej kategorii było dla mnie odkrycie bloga Alexowo w 2012. Oczarowała mnie jej technika. Zainspirowała mnie do śmielszego stawiania kropek, kresek i innych wzorów. Wcześniej dążyłam do rysowania super realistycznych portretów i pejzaży, jednak od tamtego momentu nie przywiązywałam juz uwagi do tego jak się ma mój rysunek do rzeczywistości. Główną zasadą było ''Ma być jak najciekawiej''.
Potem stopniowo zaczęłam ograniczać kolory do trzech, czterech na rysunek i większą uwagę skupiłam na szlaczkach. Można by rzec, że cofnęłam się do czasów podstawówki, kiedy to każdy temat w zeszycie musiał być starannie wyróżniony zygzakiem, lub falą.
I tak jest do dziś. Moje prace pochłaniają sporo czasu i potrzeba do nich dużej koncentracji, ale dostarczają mi też wiele zabawy ! A wszystko to urozmaicają jeszcze łacińske nazwy, jakie nadaję rysunkom.
A dzisiejsza praca to tak na prawdę ćwiczenia w rysowaniu dłoni. Akurat ta wyszła mi przyzwoicie, więc poprawiłam ją długopisem i dodałam coś a'la różaniec.
Użyłam: Czarny długopis Bic
Czas:2h
Format: A4
Większość osób których rysunkowe poczynania oglądam tworzy realistycznie, dąży do hiperrealizmu. A w Twoich pracach mi się właśnie podoba to, że nie kopiujesz zdjęcia, ale wkładasz w to coś od siebie, nawet jak jest niepoprawnie anatomicznie, to widać, że włożyłaś w to dużo pracy ;)
OdpowiedzUsuńGratki z okazji setnej notki :D
Fajnie jest potrafić rysować hiperrealistycznie, jednak, według mnie, zbyt dużo artyzmu w tym nie ma. Twoje prace mają styl charakterystyczny tylko dla Ciebie, bardzo dobrze, że się tego trzymasz. Mam nadzieję, że mi też uda się kiedyś odnaleźć właściwą dla mnie kreskę, na razie próbuję wszystkiego po trochu.
OdpowiedzUsuńCiekawe, jak dalej będzie wyglądała "ewolucja" twojego stylu. :)
Bardzo ładna praca, podoba mi się! Taka technika ma w sobie coś oryginalnego, co sprawia, że jest wyjątkowa. Pierwszy raz spotkałam się z nią tutaj, u Ciebie, ale od razu przypadła mi do gustu. :)
OdpowiedzUsuńBardzo udana praca, szczególnie podobają mi się paznokcie i wzorki na nich. Bardzo dobrze, że masz swój oryginalny styl:).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam;)
Alexowo - świetne prace, jedna z moich ulubionych artystek. Rysunki mają niesamowity klimat :) Też się często nimi inspiruję. Co do Twojej techniki - jest świetna. Dobrze, że wybrałaś sobie jakiś konkretny kierunek i się w nim rozwijasz. Powiem Ci, że ja bym poszła w rysowanie przyrody tą techniką. Ostatnie drzewo było boskie! Również nie wiedziałam, że ta technika ma jakąś swoją konkretną nazwę. Dłoń wyszła rewelacyjnie :) Ćwicz jak najwięcej, a będzie coraz lepiej.
OdpowiedzUsuńJa osobiście bardzo lubie technike cienkopisowych kresek w połączeniu z kredka lub tez akwarelą:)
OdpowiedzUsuńzuzia,kopytkowa.blogspot.com
Metoda piórkowa? Brzmi ciekawie! Uwielbiam twój sposób rysowania. Jest naprawdę gustowny :3. Dłoń wyszła ci przewspaniale. Jest naprawdę realistczna,.
OdpowiedzUsuńNazwa tej techniki chyba obiła mi się o uszy, ale jeszcze nie miałam okazji zastosować :) Dłoń Ci wyszła całkiem nieźle i oryginalnie :) Pozdrawiam (lady-awa.blogspot.com) :))
OdpowiedzUsuń