Hej !
Jak tam drugi tydzień szkoły ? Jeśli chodzi o mnie , to jest bardzo fajnie , chociaż wczoraj miałam dwie godziny w-fu ... Na pierwszej dłuuuga rozgrzewka wliczając do niej ze 20 okrążeń dookoła sali , pseudo pompki , ćwiczenia rozciągające i koszykówka na której zarobiłam w głowę piłką i przez resztę dnia słyszałam od mamy i babci że '' mam oczy jak naćpana '' , ach te ich komentarze ... Druga godzina wchodzenie i schodzenie z ławki , ogólnie różne ćwiczenia uwzględniające ławkę , brzuszki , zwisy na drabinkach i siatkówka . Nie wiedziałam czy dojdę do domu zważając na to że mieszkam pół godziny od szkoły .Tak , mogła bym jeździć autobusem , ale po prostu wolę chodzić ; im wcześniej wyjdę z domu tym mniej czasu spędzę z nadopiekuńczą , młodzieżową mamą (uwierzcie lub nie to czasami bywa uwłaczające ) , trzyletnią siostrą , która na dodatek obecnie jest chora , oraz babcią , z którą nie mogę nawet przebywać w jednym pokoju , bo cały czas prowokuje mnie do kłótni , jak i resztę domowników . No a wracając do tematu , dzisiaj byliśmy z klasą na rajdzie . Dwie równiutkie godziny chodziliśmy , trzecią odpoczywaliśmy . Nogi mam jak z cementu ...
Tym czasem zostawiam wam mój portret Undertakera (wersja urozmaicona , oczy i wszystko inne ) z jednego z moich ulubionych anime - Kuroshitsuji .
Namalowałam go jakoś rok temu , może mniej , o 1 nad ranem :/ Cierpiałam wtedy na bezsenność i musiałam sobie z nią jakoś poradzić ...
Dzięki za miłe słowa. Bardzo fajny obrazek, od razu zwraca uwagę.
OdpowiedzUsuńAnime to wprawdzie nie moja bajka, obracam się w klimatach post hardcore'u, horror punka i starego hardrocka, z miłością do geniusza Burtona i słabością do meksykańskiego halloween, a znajomość mangi zakończyłam, obawiam się, na kultowej Sailor Moon ;), ale Twój obrazek jest bardzo interesujący, kreatywny i dopracowany.
Pozdrawiam, dziękuję za odwiedziny i zapraszam do dalszego śledzenia moich poczynań na
www.art-visage-ashlee.blogspot.com