Witajcie !
Jako, że dziś zaczęło się wolne, a u mnie nic sie nie dzieje pomyślałam, że napiszę troche, uprzedzę was , o tym jak w przyszłosci, mogą wyglądać moje notki. Otóż wspominałam kiedyś, że zalał mi się laptop, no i tak jak by do dzisiaj go nie mam...Notki z ostatnich tygodni bazowały na rysunkach które do blogera wklepałam jeszcze w lutym, w ferie. Obecnie te rysunki mi się już kończą, i powoli nie mam czego dodawać, więc chcę was uprzedzić, że gdy wyczerpę już cały zapas to albo zacznę prace fotografowac telefonem i dodawać je właśnie z niego, czyli notki będą słabej jakości, a gdy już będę miała laptopa to je edytuje i powgrywam pliki o lepszej jakości, albo notek może przez jakiś czas w ogóle nie być. Sama jeszcze nie wiem, które rozwiązanie wybiorę,jednak chcę was po prostu uprzedzić. To tyle na dziś, przejdzmy teraz do dzisiejszego rysunku, ktorym jest szczur z projektu 7×7.
Chociarz notkę o projekcie wstawiłam w lutym, a Joey dostałam w marcu to mam jakies dziwne przeczucie, że nie był to zwykły zbieg okolicznosci...
Najbardziej podoba mi się pyszczek tego szczurka! Ale z tą pracą miałaś naprawdę niezłego nosa...
OdpowiedzUsuńTo chyba najlepsza praca ostatnich miesięcy ;) Dobre ujęcie szczurka. Ogon ma najwięcej szczególików, więc bardzo mi się podoba. Jedynie do łapek mogłabym się doczepić, są jakby wykrzywione. Masz charakterystyczny styl, Twoje rysunki są już pewnie rozpoznawalne :)
OdpowiedzUsuńNa prawdę wyszło super! Myślałaś może żeby mu graficznie jakieś tło czy teksturkę dorobić? Mogłoby wyjść na prawdę nieźle!:)
OdpowiedzUsuńDoczekałam się ukończonego szczurka, naprawdę uroczy, jak zwykle z dużą dokładnością. Najlepszy jest ogonek! :)
OdpowiedzUsuńTaki kochany szczurek <3.
OdpowiedzUsuńSpokojnie, bedziemy czekać na twój powrót. A nawet jeśli, to kilka notek ze zdjęciami z telefonu nie będzie zawadzać!