środa, 24 kwietnia 2013

Kapiący błękit.

Witam ,
nie mam pomysłu jak by tu zacząć , ale od czegoś w końcu trzeba , więc może tak :
Jestem niesamowicie wesoła/podniecona/rozradowana , gdyż mam nowy telefon i będę spokojnie mogła z niego robić w miarę dobre zdjęcia na bloga. Ponad to miałam na te trzy dni wolnego jakies tam plany, niestety nie wypaliły, ale za to ten ostatni wolny dzień spędzę w gronie starych kumpli. Nie czytam ostatnio książek, czym jestem rozczarowana, a wakacje zbliżają się wielkimi krokami. Z jednej strony mnie to martwi, ponieważ muszę się ogarnąć i zacząć wszystko poprawiać, a z drugiej strony wreszcie będzie 2 miesiące obijania się... Miałam na dodatek sprzątać dziś pokój, ale zajęłam się rysowaniem i to by było na tyle...

































Polubiłam technikę ''ściekającej farby'' czy jak to sie tam nazywa, mniejsza o to, staram sie w nię szkolić, tak więc powyżej użyłam farb akrylowych i cienkopisu.

Na koniec nowa piosenka Macklemore-can't hold us. Ich teledyski to totalny pokaz mody !


8 komentarzy:

  1. Zupełnie jakbym czytała o sobie XD...
    "Nie czytam ostatnio książek, czym jestem rozczarowana, a wakacje zbliżają się wielkimi krokami. Z jednej strony mnie to martwi, ponieważ muszę się ogarnąć i zacząć wszystko poprawiać, a z drugiej strony wreszcie będzie 2 miesiące obijania się... Miałam na dodatek sprzątać dziś pokój, ale zajęłam się rysowaniem i to by było na tyle..." - jesteśmy siostrami bliźniaczkami XDDD huehuheu. Przybij!

    OdpowiedzUsuń
  2. ...A rysunek bardzo ładny <3 fajna ta technika ściekającej farby.

    OdpowiedzUsuń
  3. boże, ja ostatnio nie moge wgl znaleźć czasu na czytanie książek. ehh.
    a rysunek ładny. ściekającej farby nie znam ,znam ściekające pastele, kiedy ogrzewasz pastele albo kredki świecowe susarką i one sie topią.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ładny nagłówek! :3
    Też chcę nowy telefon ;__; Można wiedzieć jaki model Panienka ma? c:
    Ach tyle technik, ściekające farby, pastele, kredki świecowe, mazaki. Wszystko mi się podoba, bo efekt jest potem niesamowity *w*
    Twój rysunek jest cudowny.
    A co do planów - rzadko kiedy wypalają xD

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak, ściekająca farba to zdecydowanie jest to. Świetna ta praca, no a włosy to już są genialne. W ogóle, podoba mi się tu. Masz talent. Sama chciałabym zacząć robić coś farbami, ale jakoś nie mogę się przemóc... W każdym razie zostaję na dłużej i czekam na więcej prac!
    W wolnej chwili zapraszam też do moich bazgrołów ;)
    http://zadrzwiamimary.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Najpierw narysowałaś twarz,a potem włosy czy na odwrót?
    Jeśli najpierw twarz..a potem włosy.. dlaczego twarz ocalała?: D znaczy..czemu nie jest zachlapana farbą? CHyba,zę zrobiłaś jakieś kontury np.: świecówką..tak? : 3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najpierw narysowałam twarz i poczekałam aż wyschnie , a potem przy pomocy chusteczki i pędzla kierowałam farbę z wodą w stronę , w którą mają cieknąć :) Żadnej magi woskowej, tylko farby , pędzel i chusteczka.

      Usuń
  7. Nie podobają mi się tutaj tylko oczy.. Są mało realistyczne, tym bardziej rzęsy. Popracuj trochę nad tym, a jeżeli nie chcesz, aby to było realistyczne, to chociaż dodaj oczom jakiś urok :)/Przepraszam, że anonimowy. Zapomniałam hasła do konta :(

    OdpowiedzUsuń

Cześć !
Jestem ci bardzo wdzięczna za to,że tu zajrzałeś :3
Zostawisz komentarz ? Postaram się odwdzięczyć!
P.S. Komentarze nieodnoszące się do notki i z linkami do blogów,konkursów itp. będą usuwane.